Jeden punkt do mistrzostwa [cz. 2] • AUTOart Subaru Impreza S9 WRC, Tour de Corse 2003

AUTOart Subaru Impreza S9 WRC Winner Rallye Tour de Corse 2003 Dzień dobry! Dziś chciałbym dokończyć historię mistrzostwa o jeden punkt. Jak już wiecie z poprzedniego wpisu, francuski talent, aktualnie 9-krotny Mistrz Świata, Sebastien Loeb mógł zacząć swoją serię tytułów mistrzowskich już w 2003 roku. Na jego drodze stanął jednak równie doświadczony i zdeterminowany kierowca z Norwegii — Petter Solberg. Rywalizacja między nimi była naprawdę zażarta. Przed ostatnią rundą sezonu, obaj mieli na koncie po trzy zwycięstwa, a dzielił ich zaledwie jeden punkt (na korzyść francuza). To zaś oznaczało potężną dawkę emocji w trakcie Wales Rally GB. Przy ówczesnej punktacji losy mistrzostwa zależały tylko i wyłącznie od ich kolejności na podium...
Dzień dobry! Dziś chciałbym dokończyć historię mistrzostwa o jeden punkt. Jak już wiecie z poprzedniego wpisu, francuski talent, aktualnie 9-krotny Mistrz Świata, Sebastien Loeb mógł zacząć swoją serię tytułów mistrzowskich już w 2003 roku. Na jego drodze stanął jednak równie doświadczony i zdeterminowany kierowca z Norwegii — Petter Solberg. Rywalizacja między nimi była naprawdę zażarta. Przed ostatnią rundą sezonu, obaj mieli na koncie po trzy zwycięstwa, a dzielił ich zaledwie jeden punkt (na korzyść francuza). To zaś oznaczało potężną dawkę emocji w trakcie Wales Rally GB. Przy ówczesnej punktacji losy mistrzostwa zależały tylko i wyłącznie od ich kolejności na podium...
AUTOart Subaru Impreza S9 WRC Winner Rallye Tour de Corse 2003
AUTOart Subaru Impreza S9 WRC'03, Zwycięzca rajdu Tour de Corse 2003
Po trzydniowej batalii, na mecie wąskich i krętych szutrowych oesów Wielkiej Brytanii, niespełna 44 sekundy przed Loebem, zameldował się Petter Solberg (link do Bazy Kierowców). Norweg dopiął swego, zostając trzecim w historii Mistrzem Świata WRC w barwach Subaru. Jak się niestety później okazało, było to również ostatnie mistrzostwo dla japońskiego zespołu... Późniejsze zmiany w regulaminie wyraźnie oddzieliły francuzów od reszty producentów, którzy nie radzili sobie tak dobrze z coraz to bardziej wymyślnymi zawieszeniami i innymi ulepszeniami... To jednak materiał na osobny wpis, więc pozwólcie, że przejdę dalej ;)
Petter Solberg w drodze po zwycięstwo | źródło
Łącznie w sezonie 2003 Solberg cztery razy stanął na najwyższym stopniu podium. Jednym z rajdów, które padły jego łupem było Tour de Corse, czyli domowa runda największego rywala. Asfaltowe, bardzo kręte oesy Rajdu Francji podpasowały idealnie kierowcy Subaru. W mojej kolekcji miejsce znalazła miniatura właśnie z tego rajdu, o której mogę powiedzieć jedno: Model produkcji AUTOartu jest po prostu cudny! Tutaj mógłbym tak naprawdę skończyć już wpis, bo jego dalsza część i tak będzie tylko zachwytem nad tym małym dziełem sztuki. Ja jednak nie potrafię się oprzeć i muszę zwrócić uwagę na chociaż kilka z tych wszystkich detali, które przy lepszych zdjęciach wprawiłby w konsternację, czy aby na pewno mamy do czynienia z miniaturą, czy może z prawdziwym samochodem...
Opis miniaturki zacznę klasycznie od sylwetki samochodu. Bryła została perfekcyjnie wyskalowana i odlana. Pokryto ją przepięknym, metalicznym lakierem w kolorze blue mica, na który idealnie nałożono kalkomanie. Z przodu natomiast zachwycają reflektory, połączone ze świetnym grillem i atrapą chłodnicy. Wszystkie przetłoczenia na zderzaku są odwzorowane z należytą starannością, podobnie jak wloty powietrza na masce i na dachu.
AUTOart Subaru Impreza S9 WRC Winner Rallye Tour de Corse 2003
Patrząc na miniaturę od boku, w oczy rzuca się wspaniała, rasowa sylwetka. Szczegóły takie jak klamki, czy lusterka są świetne, jednak tym, co naprawdę skradło moje serce, są koła. Zmatowione, cienkie opony założono na pełne detali, złote obręcze. One zaś skrywają za sobą ogromne, wentylowane tarcze hamulcowe działające w parze ze srebrnymi zaciskami. Producent zadbał nawet o to, aby zaciski pozostały w miejscu, kiedy koła i tarcze hamulcowe się kręcą... Do tego wszystkiego jeszcze dochodzi skrętna oś przednia, do której AUTOart zdążył nas przyzwyczaić w swoich rajdówkach. Z tyłu uwagę przykuwają wyglądające jak prawdziwe, przepiękne klosze reflektorów. Spoiler został równie staranie wykonany. Efektu dopełniają wyraźnie zaznaczone krawędzi klapy bagażnika oraz wydech, który chowa się dopiero za tylną belką. Na zdjęciach niestety nie udało się tego uwiecznić, ale podobnie jak inne modele AUTOartu, tak i ten posiada dopieszczone zawieszenie, ze sprężynami włącznie.
Podsumowując już, miniaturę mogę z całym sercem polecić. Jest to zdecydowanie jedna z najlepszych w mojej kolekcji. Poziomem wykonania robi piorunujące wrażenie, a w dodatku przedstawia mój ukochany samochód — Subaru Imprezę ;)
Nie zapomnijcie odwiedzić Rajdowej Kolekcji na Facebooku, gdzie regularnie możecie głosować na tematy następnych wpisów. Dziękuję za uwagę i zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć mojej przepięknej miniatury. Pozdrowienia!
AUTOart Subaru Impreza S9 WRC Winner Rallye Tour de Corse 2003
AUTOart Subaru Impreza S9 WRC Winner Rallye Tour de Corse 2003
AUTOart Subaru Impreza S9 WRC Winner Rallye Tour de Corse 2003
AUTOart Subaru Impreza S9 WRC Winner Rallye Tour de Corse 2003
AUTOart Subaru Impreza S9 WRC Winner Rallye Tour de Corse 2003
AUTOart Subaru Impreza S9 WRC Winner Rallye Tour de Corse 2003
AUTOart Subaru Impreza S9 WRC Winner Rallye Tour de Corse 2003
AUTOart Subaru Impreza S9 WRC Winner Rallye Tour de Corse 2003
AUTOart Subaru Impreza S9 WRC Winner Rallye Tour de Corse 2003

Komentarze

  1. Świetne są te Subaru od AutoArt :)
    Mam u siebie odmianę z Rajdu Meksyku 2005, jednak Twoja jeszcze bardziej mi się podoba :)
    Kupiłem w zamian za uszkodzonego w transporcie HPI i w sumie AutoArt bardziej do mnie przemawia: http://i1288.photobucket.com/albums/b492/Abarth098/DSCN0990_zps7c1b8a8b.jpg
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej Imprezy 2005 z AA bardzo Ci zazdroszczę i żałuję, że nie kupiłem jej od modelików, gdy ją jeszcze miał... Pamiętam, że kiedyś mi nawet wysyłałeś porównanie tych dwóch Imprez właśnie - AA i HPI ;)

      Mam nadzieję, że kiedyś i u Ciebie pojawi się asfaltowa wersja Imprezy 2003.

      Również pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Rewelacyjny modelik! Szczególnie podoba mi się odwzorowanie mocowania przedniego logo firmowego, felgi, przednie reflektory oraz zaznaczone ogrzewanie tylnej szyby. Bardzo dobrze widoczne są również detale wnętrza.

    Przyznam, że patrząc na tę miniaturkę przypominają mi się czasy, kiedy jako 12 latek zagrywałem się w grę Colin MCRae Rally 4 ;) Jeszcze ta reklama PS2 na boku ;)

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta reklama Play Station 2 to naprawdę fajny smaczek, dodający uroku modelowi. Podobnie jak świnka na lusterku ;)
      Bardzo się cieszę, że wpis wywołał pozytywne wspomnienia, o to w tym wszystkim chodzi! :)

      Też pozdrawiam :D

      Usuń
  3. Prawdziwa perełka;) strasznie podobają mi się reflektory. Sprawiają wrażenie jakbym patrzył na prawdziwy samochód a nie miniaturkę;)

    pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, że bardzo długo szukałem takiej dla Ciebie, ale niestety bezskutecznie :/
      Miałeś ten model w ręku, więc wiesz co mówisz ;)
      Dzięki za komentarz

      Usuń
  4. Wyśmienita miniatura Auto Art pozwala zobaczyć jakość marki.
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Juanh! AUTOart to najwyższa półka ;D
      Pozdrowienia!

      Usuń
  5. Jak już kiedyś pisałem bardzo dobrze pamiętam ten sezon. Polsat robił podsumowanie każdego rajdu, program prowadził Borowczyk. Gorycz przegranej dość ciekawie opisuje Loeb w swojej książce Mój styl jazdy (czy cos takiego, dawno już czytałem;).
    Co tu dużo mówić - ostatnie takie Subaru, potem lata chuuuuudziutkie. Model piękny, ale jeszcze nie widziałem nic skopanego od AA. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to jest dość ciekawa historia z tym jednym punktem, dlatego postanowiłem ją opowiedzieć. Książki, przyznam się, nie czytałem.
      Skopanego AUTOarta znam jednego — jest nim Ford Focus, a konkretniej jego przód... Natomiast Impreza jest bardzo fajna. Gdzieś czytałem, że Subaru starało się namówić McRae jeszcze przed wypadkiem, żeby wrócił do zespołu i pomógł przy budowie auta. Niestety, jak wiadomo, wszystkie plany zostały brutalnie przerwane...

      Pozdrowienia!

      Usuń
Co sądzisz o tym wpisie? Podziel się swoją opinią w komentarzu!